Wynajem pracowników dla mleczarni

Wynajem pracowników dla mleczarni

Poradnik Prasóweczki

Wielu z nas doskonale wie o tym, że taka typowa mleczarnia funkcjonuje najlepiej w sezonie, czyli wtedy gdy trwa wypas krów, bo właśnie wtedy do takiej mleczarni trafia wyjątkowo dużo mleka. Wtedy też potrzeba więcej rąk do pracy w mleczarni i rzecz jasna nie mogą być to jacyś przypadkowi ludzie. Mowa tu dokładnie o tym, że wtedy najbardziej przydają się ludzie z doświadczeniem, bo z takiego surowego mleka od krów wytwarza się sery, śmietany i mleka z etykietami, czyli mleka, które mają 3,2% tłuszczu, 2,0 % tłuszczu i 0,5 % tłuszczu. Dlatego w takiej firmie nie mogą pracować ludzie bez doświadczenia i to nawet w formie pracowników sezonowych, bo nawet tacy nie powinni popełniać błędów w tej pozornie prostej pracy.

Wynajem pracowników dla mleczarni

Wynajem pracowników dla mleczarni
Wynajem pracowników dla mleczarni

Mleczarnie różnego typu.

Istnieją mleczarnie bardzo duże, czyli te należące do koncernów skupujących mleko i to w olbrzymich ilościach. Te koncerny wytwarzają przynajmniej kilka typów produktów mlecznych, czyli różne mleka, ale wytwarzają też sery i to różnego typu. Nie chodzi tu jedynie o jakieś tam proste serki twarogowe, ale też i różne serki pleśniowe, a nawet o masła. W tym konkretnym przypadku wynajem pracowników do mleczarni musi być procederem dobrze zorganizowanym, bo do lepszej firmy muszą trafiać ludzie z doświadczeniem, czyli ludzie którzy już pracowali na stanowiskach tego typu i mają doświadczenie, bo przyuczanie kogoś do konkretnej pracy wtedy gdy trwa sezon to nie sprawa prosta. Osoba początkująca pracuje dość wolno i co najistotniejsze co jakiś czas pyta osobę doświadczoną o poradę lub o porady, czyli nie radzi sobie tak jak ktoś, kto pracował na podobnym stanowisku przez dwa lata. Dlatego też takiego pracownika można przyuczać w mleczarni należącej do koncernu poza sezonem, bo wtedy do danej mleczarni trafia mniej mleka i jest czas na uczenie kogoś, kto dopiero zaczyna przygodę ze sprzętami do produkowania serka twarogowego. Początek takowy wydaje się być bardzo prostym dla kogoś, kto już ma te dwa lata doświadczenia, ale ktoś początkujący szybko się gubi.

Dlaczego początek często nie bywa łatwym?

W mleczarni, w której wytwarza się jedynie mleko w opakowaniach, produkuje się ich trzy typy, czyli niewiele jest tam osprzętu. Problem tkwi jedynie w tym, że takie mleczarnie obecnie nie są zbyt często spotykane, bo obecnie wytwarza się serki topione, twarogowe, śmietany, jogurty naturalne, sery pleśniowe i inne typy serów. Każda z tych opcji to odmienne przetwarzanie mleka i inne maszyny. Praktykant w przypadku ich obsługi musi nauczyć się bardzo wiele. Mowa tu dokładnie o tym, że na początku będzie pytać bardziej doświadczonego kolegę i dlatego taka produkcja trwa wolniej, bo początkujący pracownik sporej mleczarni musi się dowiedzieć jak obsługuje się daną maszynę i co istotne taka nauka to także popełnianie błędów, czyli osoba bardziej doświadczona nie może bez przeszkód wykonywać swojej pracy, bo co jakiś czas musi sprawdzać, czy początkujący nie popełnia jakiegoś istotnego błędu. W praktyce oznacza to doglądanie praktykanta co jakieś kilka minut przez pierwszych kilka tygodni.

Koncerny i powiązane z nimi normy.

Wielcy przemysłowcy branży mleczarskiej są przyzwyczajeni do tego, że w skali miesiąca wytwarzają wiele ton tego serka topionego. Mowa tu dokładnie o tym, że jeśli tempo produkcji spada to chcą uczynić coś by było wyższym. W praktyce oznacza to dokupienie kolejnych maszyn lub unowocześnienie stanowisk pracy, ale nowe sprzęty na linii produkcyjnej to też dodatkowe szkolenia pracowników. Pewna część pracowników zrozumie działanie nowej maszyny dosłownie z sekundy na sekundę, ale inni będą się raczej z tym męczyć przez kilka dni lub tygodni. Mowa tu o ludziach którzy zaczęli pracę w danej mleczarni w trakcie trwania konkretnej modernizacji. Tacy ludzie jeszcze przez jakiś czas będą mieli problem z wyrobieniem tej zakładowej normy, bo każdy potrzebuje czasu, po to by nabrać wprawy. Jednemu pracownikowi wystarcza kilka godzin, a innemu kilka tygodni. Natomiast wielcy przemysłowcy branży mleczarskiej chcą by każdy pracownik nabierał tej biegłości w obsłudze maszyn w kilka godzin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *